Bardzo mnie ucieszyła wiadomość że Pan Ireneusz myśli nad komputerami dla nas,i chciałbym się podzielić swoimi pomysłami w związku z tym po czasie namysłu!Jeżeli jest mowa o 5000zł,wiadomo że te komputery nie będą demonami wydajności,więc uważam że jak najbardziej powinno się na nich zainstalować Linuxy(najnowszy Ubuntu jest może jeszcze prostszy niż XP)żeby nie zamulać je jeszcze bardziej oprogramowaniem antywirusowym za który trzeba jeszcze dodatkowo zapłacić,i co parę lat dopłacać za odnowę licencji,nie wspominając już że trzeba byłoby również zapłacić za Windows dla każdego komputera,z którym to systemem i tak zawsze nic tak do końca nie wiadomo,bo wirusy się wpierw odkrywa,a dopiero potem"leczy".A jeżeli już będzie potrzeba na jakiś program windowsowy,program kompatybilacyjny dla Linuxa z programami windowsowymi,"Wine", bardzo prawdopodobnie sobie nieraz jeszcze lepiej poradzi,niż sam Windows,jak choćby z niektórymi grami(znam to z autopcji,mając stertę gazetek z windowsowymi grami,i nie tylko,lecz bez samego Windows tylko OpenSUSEem).Myślę że byłoby to super alternatywą dla panów zza sklepu(wiadomo co tam robią bo nie mają nic ciekawszego),bo każdy musi się zgodzić że ten internet jest niezłym narkotykiem jak już się go trochę pozna.W celu wytłumaczeniu co i jak wystarczy w dzisiejszych czasach 7-9 latka,więc z nauką nie byłby aż taki problem,do czego wisiałaby instrukcja.Uważam że problemem byłoby wciągnięcie ludzi w ten wirtualny świat,dla których komputer i internet nadal są czarną magią,i na to polecam zawieszenie na ścianie za komputerami tabliczki z adresami jak najbardziej ciekawych,i potrzebnych mieszkańcom stron www,np. na temat rolnictwa,KRUSu,zmian w prawie(a Polska należy do czołówki świata w wydziwianiu w prawie),itp.,jak i żeby również wisiała tablica szkolna z kredą(lub taka na pisaki z pisakiem)gdzie sami mieszkańcy mogliby zapisywać ciekawe i przydatne strony odkryte przez samych siebie.I bardzo ważne byłoby żeby korzystanie z tych komputerów było płatne choćby symbolicznie,bo w Grodkowie w ratuszu jest prawdziwy problem,wręcz udręka z dziećmi grającymi w gierki internetowe,choć wisi regulamin że komputery nie służą do grania.Taki pan pracujący tam może sobie zwracać im na to uwagę,na co dzieci klikają sobie na kartę Naszej Klasy,i po chwili z powrotem wracają do grania,a człowiek musi czekać,i czekać,i się wściekać,bo dzieci grają pomimo że im nie wolno.Jeżeli korzystanie z komputerów będzie płatne choćby 50gr-1zł za godzinę,wiele dzieci będzie wolało zachować sobie pieniążki na tego loda czy chipsy,i pograć po zjedzeniu loda za darmo u kolegi czy koleżanki,niż wydawać je na komputer,a jeżeli już nie,no to zawsze trochę tych młodych cyber sportowców będzie to zastanawiało co dzisiaj będzie lepsze.Takie jest moje zdanie.Problemem też będzie załatwienie kogoś kto będzie to wszystko nadzorował,bo ktoś będzie musiał,i nikt za darmo nie będzie tyle godzin przy tym siedział.Będzie trzeba komuś za to płacić,i niestety na tym mój optymizm się zamienia w pesymizm że kiedyś nie będę musiał jeździć do Grodkowa na internet,chyba że czegoś nie wiem.
 

Będąc już w temacie,Panie Ireneuszu,Opera jest naprawdę świetną,nawet wspaniałą przeglądarką,ale znowu nie ma jak z niej pisać na forum starygrodkow.pl(proszę sprawdzić),więc trzeba się męczyć"Firemułem".Zgłaszałem ten problem producentowi Opery,ale niestety nic to nie dało.Byłbym wdzięczny gdyby Pana informatyk nie dyskryminował mojej ukochanej Opery!Dziękuję!

Hmm...  Mnie też poniekąd cieszy, że Pan Irek myśli o komputerach... Ale Arturysto Pan Irek nie musi czy wręcz nie powinien nawet zastępować Samorządu Gminnego. Gdyby taką ochotę czy gest na ten przykład miał  ( i broń Boże nie zniechęcam Go do tego) to nic nie stoi oczywiście na przeszkodzie...  Ale w końcu fakt spędzenia młodości w Starym Grodkowie może stwierdzić bardzo wielu rówieśników Pana Irka...(i nie tylko rówieśników). Powodzenie w biznesie nie musi być wykładnią czy wymogiem zastępowania gminy w wykonywaniu jej ewidentnych zadań.  Arturysto !  Sam fakt, że Pan Irek zajmuje się administracją tego forum, że ma kontakt z wioską swojej młodości, że jest tutaj znany,  lubiany i rozpoznawany to już jest bardzo dużo plusów zwłaszcza w natłoku Jego codziennych obowiązków...  Takie rzeczy jak plac zabaw dla dzieci, salka internetowa czy park -  to ewidentne zadania gminy... Radny ze wsi, Sołtys, Rada Sołecka ba nawet organizacje pozarządowe (LZS, OSP, KGW, .... bo szkoła czyli Rada Rodziców to już tylko historia... ) to one powinny z uporem maniaka o takie rzeczy się dopominać w strukturach i organach gminy. Tutaj na forum można by "z grubsza" to ustawiać, wyłapywać potrzeby aby potem tematy dograć i brać, brać, brać - bo to się wsi należy jak przysłowiowemu koniowi obrok... Gdybyś zechciał przejrzeć choć "z grubsza" budżet gminy Skoroszyce na 2011r (na skoroszyckim bip jest dostępny) to byłoby to dla Ciebie przystępniejsze, łatwiejsze do przyswojenia i zrozumienia. Gmina wydaje z budżetu rocznie bodajże około 17 milionów PLN na 10 sołectw (wsi). W tych 10 wsiach jest też Stary Grodków... Potrzeba tylko siły przebicia...

I spokojnie takie (mimo wszystko drobne) inwestycje, o których piszesz powinny tam jak najszybciej zaistnieć w 2012 roku - bo tegoroczny budżet już Rada Gminy uchwaliła i raczej jest na dzisiaj "pozamiatany" tzn nie do ruszenia.  Pozdrawiam.

PS. Proszę nie odbierz tego mojego postu źle. Nie miałem zamiaru ani celu wymądrzać się ani też pouczać Cię na ten temat. Miałem z tym trochę styczności i to co wiem to po prostu piszę i dzielę się tym.

Witam

Odpowiadam Arturyście. Odnośnie kwoty którą podałem to jest ona bardzo realna. Miałem na myśli komputery poleasingowe które można kupić za ok. 400,00 PLN brutto np. DELL GX280 Celeron 2.5GHz 512 MB 40GB CD z licencjonowanym oprogramowaniem Win XP PRO COA Tower. Monitor również poleasingowy LC za jakieś 300 PLN. Podaje przykładowy adres www.it-mania.pl .Wiele takich kupiłem i użytkowałem - sprawdziły się i nie jest to muzeum. Czy to nie wystarczy na początek ?.  Czy te w Skoroszycach są bardziej wypasione ?. Potem DSL i router jakieś biurka lub stoły. Na początek powiedzmy 5 zestawów. Odnośnie pragmatycznych kwestii dalszego użytkowania to masz rację. Zgadzam się z Anthonym. Takie sprawami powinny zajmować się właśnie takie podmioty które wymieniłeś ale w gminie Skoroszyce są wioski bardziej liczniejsze niż Stary Grodków i jeden radny ze Starego Grodkowa może się "przebić" gdzieś około 2015 roku. Czas leci może spróbować znaleźć sponsora na te 5.000,00 i wystartować  już w połowie tego roku ?. A za parę lat wymienić na coś nowego lepszego po "odstaniu" swojej kolejki.

Serdecznie pozdrawiam

Panie Ireneuszu,ja kompletnie na nic nie narzekam co do tematu sprzętu,ale zwłaszcza do XP konieczne będzie oprogramowanie antywirusowe,bo inaczej takie komputery co najwyżej pochodzą jakieś 2-3 tygodnie(jak te w ratuszu grodkowskim),a czasami nawet nie 2-3 dni.Pan tu rządzi,ale te Linuxy byłyby,no...Linuxami.

Poza tym,proszę wszystkich żeby ze mnie zleźli z tą moją"dzunglą",stodołą,itd.,bo należy mi się mieszkanie komunalne,ten dom nie jest mój,nie chcę w nim czekać aż zapadnie mi się na głowę,i można mnie,rencistę,zrozumieć z odrobiną dobrej woli.Czy nie bardziej należy mieć pretęsje do Bortów za ten poligon przed ich sklepem,śmiale konkurującym o wizytówkę wsi z samą remizą strażacką?Przecież położenie choćby asfaltu jest dla nich drobnymi z kieszeni.Proszę nie czepiać się dziada,bo boicie się pana.Dziękuję.

 Aha...skoro mowa o 40 gigowych dyskach,no to nie ma problemu żeby zainstalować na takich komputerach obydwa systemy.Program rozruchowy"GRUB"Linux'a bez problemu sobie radzi z wyborem OSu.Poza tym,ostatnio w gazetce CHIP znalazłem darmowego antywirusa COMODO do zastosowań zarówno komercjalnych,jak i prywatnych,jeżeli chodzi o Windows XP.

Ja już nie mam sił do tego wszystkiego,jak ludzie prędzej dzięki temu GOPSowi zdychają jak psy,i jeszcze nikt za to nie odpowiada.Jest to strasznie przykre że pozwala się tym starszym już paniom odwalać w GOPSie lata ku emeryturki,zamiast je stamtąd wywalić by było miejsce dla pracowniczek młodych,sprawnych,i jeszcze z ludzkością(wiadomo że takie prace ludzi dehumanizują przez czas).

Pro-po tego toru żużlowego przed sklepem Bortów,mnie osobiście to nie obchodzi,gdyż wolę sobie powybrzydzać w cenach w mieście,i przede wszystkim nie widywać się z pewnymi ludźmi,i tylko po to o tym wspomniałem by ludzie faktycznie zajeli się czymś poważniejszym,niż robieniem fotek mojej rudery.Ludzie,czy to jest normalne?!Fotki robić mojej rudery(i to nawet nie mojej!),zamiast innych spraw,jak wspomnianego poligonu przed sklepem,czy drogi do torów kolejowych,bo całe podatki Starogrodkowian idą w Skoroszyce lub budowanie schodów do urzędu gminy 100 tysięcy razy!

Dzisiaj tylko zwracam uwagę na fakt iż jest to elementarz psychologii  że dostaniecie tą obwodnice tylko wtedy jeżeli nawet Policja będzie na Was bezradna,skoro już raz gmina poznała że można Was Policją spacyfikować.Dodam do tego że jak już będzie tu wojna na siekiery i pały,i wygracie,to nie proście o obwodnice po zachodniej stronie wsi(za torami),ponieważ wtedy nikt i tak nie będzie jej używał.Czas to pieniądz.Kto będzie się raz zatrzymywał przy torach,objeżdżał kto wie ile,by znowu się zatrzymywać przy torach?!Czy macie zamiar z procami i wiatrówkami kiedyś polować w oknach na kolejnego TIRa(o ile wygracie z Policją)?

To ja,Arturysta.Tylko chcę czytelników poinformować ze straciłem wszystkie swoje hasła w wyniku awarii głupiego pendrivea.Więc jak będę coś tu pisał,to już nie jako Arturysta.Trzymajcie się ciepło,no i super byłoby gdybyśmy odłączyli się od Skoroszyc na rzecz Grodkowa.Owszem,Grodków zdziera z wszystkich do okoła.Ale czy Skoroszyce nie robią identycznie to samo?Gorzej być nie może niż już mamy.Niech choć dzieci chodzą do szkoły miejskiej,a ja zostane zapisany do kolejki na mieszkanie komunalne bez względu czy mam rodzinę,czy nie,nie jak się omalże z szyderczym śmiechem słyszy w Skoroszycach ze ZAWSZE przede mną będą rodziny!W takim razie to co ma ze mną być?!Ma ta rudera mi w końcu na łeb runąć?!Choćby moja sprawa jest świetnym przykładem na nieudolność gminy Skoroszyce.Starajmy się dostać do Grodkowa!Kochani,odżyjemy wszyscy. 

(Panie Ireneuszu,często są pewne problemy ze znikaniem liter,a nawet całych słów po wpisaniu na forum litery z z kropką.Praca dla Pana informatyka.)

TurystoArturze czy Arturysto !!!   Czy przy Skoroszycach, czy też przy Grodkowie się będzie to jedna brożka dla Ciebie... Może i także dla Starego Grodkowa taka sama brożka tylko trochę większych rozmiarów... Tak czy owak - zawsze Nowak...  Grodków taka sama wiocha jak i Skoroszyce... tylko, że z ratuszem i targowiskiem. Komuś we wsi musi cokolwiek trochę więcej zależeć na przejściu pod Grodków - bo pewnie ten "ktoś" ma w Grodkowie lepsze "układy" niż te "dzisiejsze" skoroszyckie.  Ale pamiętaj - to nie są Twoje układy Arturysto czy TurystoArturze... A z zasady "układami" ludzie nie zwykli się dzielić z kimkolwiek. Tak, że nie licz na specjalne "grodkowskie kokosy" bo się możesz srogo rozczarować. W Grodkowie ludzi będących w Twojej sytuacji jest mnogo, oj mnogo. Oni zawsze będą pierwsi w kolejce czyli przed Tobą, bo po prostu bliższa ciału koszula...

A co do obwodnicy to trzeba pytać w gminach: Skoroszyce i Grodków albo Grodków i Skoroszyce. Kolejność pytania zależy od tego kto pyta i do której gminy mu bliżej...

                                                                         Pozdrawiam.

No bliżej nam do Grodkowa,no i pomyślmy o tych naszych dzieciach.W USA specjalnych cudów z tym nie było,ale w Polsce podobno dzieci uczące się w mieście zawsze mają lepiej niż te na wsi.

Co do mnie,mam cholernie przechlapane,ale jeszcze "tylko" 14 lat czekania  ta rudera będzie moja,rzecz jasna do sprzedania w cholerę!

A co się tyczy obwodnicy,jeżeli zaistnie,trzymajmy kciuki że"chleb"pań w kusych kieckach przy drodze nie będzie i tak jeździł na skróty.Ja jak najbardziej nie jestem przeciwko tej obwodnicy,zwłaszcza teraz,widząc ten Meksyk nad Meksykami choćby w Skoroszycach!

http://starygrodkow.pl/index.php?option=com_joomgallery&func=viewcategory&catid=3&Itemid=17

Myślę, że wskazane byłoby uzupełnienie powyższej galerii banerów protestacyjnych o te, które obecnie są hitem sezonu. Mianowicie: "Skoroszycom dziękujemy"  i  " 49-200 Grodków".

Zawsze jest to swego rodzaju ewolucja... Bo szantaż to żaden. Skoroszyce tyle mogą w sprawie obwodnicy, że nie specjalnie jest tam o co zabiegać...

I przykro że nasze ukochane Słoneczko gdzieś się schowało za chmurą w tym wszystkim!Anthony,Panu bardzo dziękuję,i sam mieszkańców również zachęcam do takiej ewolucji pro-po tych baner iż bliżej nam do Grodkowa,itp,bo z tych całych Skoroszyc chyba raczej nigdy"ludzie nie będą".

Witam.

Nikt mnie wcześniej nie poinformował o nowej akcji banerowej. We wtorek byłem przypadkiem w Starym Grodkowie i zarejestrowałem aparatem całą akcję banerową. W niedługim czasie wrzucę te zdjęcia na stronę www Starego Grodkowa.

Pozdrawiam

Ireneusz Kowalski

Fajnie!Cudem,ale odzyskałem swoje dawne hasła,więc Arturysta powrócił!

Panie Ireneuszu,ok,ale ja nie myślę aby fotki tych baner przysparzały mieszkańcom Starego Grodkowa sympatii mieszkańców miast.Każdy z miasta chciałby żyć w takich"strasznych spalinach",i"strasznym hałasie",w porównaniu do tego co ma w mieście.Myślę że te banery wręcz są innym ludziom niesmaczne,i znowu szum u mnie że tylko ja napisałem coś sensownego dla tychże mieszkańców miast,że mamy istne trzęsienia ziemi za każdym razem gdy TIR przejedzie.

Kochani,sami bez sympatii innych raczej tu nic nie wskóracie,więc namawiam na banery z konkretami,bo za trzecim razem"WILK!WILK!",już że macie trzęsienia ziemi,nikt Was nie posłucha,i może być faktycznie tak jak mój sąsiad mówił,że nowa droga skończy się na Starym Grodkowie,i zacznie z powrotem po Starym Grodkowie.Chcecie tego?

Co do tej"wspaniałej"nowej drogi,już są w niej pęknięcia po zimie(starczy przejechać się do Nysy autobusem),więc szykują nam ten sam syf by Polska nie zgineła jak zawsze,a nie kto wie co tam wspaniałego.Odwodnica może być...