Drogi Panie Ireneuszu i Panie Anthony,z mną jesteśmy tu jak trzej muszkieterowie!Teraz bez żartów,proszę zawsze pamiętać że ja jestem całkowicie innym człowiekiem niż Wy wszyscy inni.Nie tylko dlatego bo jestem taki biedny,bo się wychowałem w zupełnie innym kraju,w zupełnie innej mentalności społecznej,ale przede wszystkim dlatego,bo każdy,nawet najgorszy z wszystkich innych,ma kogoś kto jego/ją kocha,a natomiast ja od śmierci dziadka nie mam jednej jedynej osoby na całym Bożym świecie która by mnie kochała,i nie ma w tym najdrobniejszego ziarenka przesady.To jest taka prawda,że Amen,i najbardziej w tym to zdumiewa,iż czym sobie na to zasłużyłem,nawet w wieku 6 lat ratując życie matki?!Znalazła tam jakiś guz na piersi,opiła się jak świnia że to rak,i gdyby nie 6-letni ja,płaczący,wrzeszczący,i wciągający ją z powrotem za tyłek do domu(możecie sobie wyobrazić jaki to był szok dla 6-letniego dziecka),to by wyskoczyła przez te okno.Nawet jeżeli by się nie zabiła,lub skończyła jako paralityk,to do tej pory sama byłaby pacjentką psychiatryczną.
W zamian zostałem dosłownie tak z wszystkiego obdarty,nie tylko z Ameryki,ale i statusu pełnowartościowego człowieka przez psychiatrię,że jeszcze jakieś obce baby psychopatki(bo pozbawione wszelkich ludzkich uczuć)z jakiegoś GOPSu mogą mnie nachodzić by namawiać mnie do pójścia do domu opieki(cmentarza za życia,złomowiska,schroniska dla zwierząt w wersji dla ludzi),by zabić we mnie wolę walki o już ostatnią rzecz,jaka mi została,moje własne życie,bo ile z GOPSu mi nie dadzą,tyle pod koniec roku do kieszonek sobie wsadzą.
Wtedy właśnie to miałem na myśli z tym osobnym tematem,że kolega mi mówił że był taki program w TV iż podobno nagrano jak jakiś dyrektor jakiegoś GOPSu,czy MOPSu,powiedział kobiecie że jego GOPS,czy MOPS,pomoże jej tylko wtedy,gdy dostanie połowę z tego.Ja też nie dostałbym należnego mi zaległego pielęgnacyjnego z GOPSu Skoroszyc pewnego razu,gdybym gęby nie otworzył że ja to sprawdzę czy te zaległe pielęgnacyjne mi się należy,czy nie.Ludzie,to nie biedota Was doi z podatków,lecz biurokracja/polityka,i to jeszcze skorumpowana dosłownie wszędzie tam,gdzie tylko się da.Nie jest tak?
I jest tylu osób niezaradnych życiowo,bo rodzice zamiast ich przygotować do życia,to ich zniszczyli na dorosłe życie,i choćby ja jestem tego przykładem,i nie ma kompletnie żadnego efektywnego systemu pomocy dla takich ludzi.Gdybym nie pojechał do Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Opolu,marzł bym kolejną zimę bo nie informowanie mnie o czymś takim jak dodatek specjalny celowy na zakup węgla jest dla pań z GOPSu Skoroszyce kolejną saszetką 30 srebrników na koniec roku,a może nawet moim zamarznięciem,skoro się nie poddaję w tej walce o to jedyne,co mi zostało.
P.S.(Panie Ireneuszu,Pan musi tą stronę zareklamować na jakiejś tablicy reklamowej,np na tej na przeciwko przystanku w stronę na Grodków.Czy nie jest to dobry pomysł?) |