Fajnie!Proszę Pana,mnie też to dosłownie aż boli że Stary Grodków jest mniej zainteresowany Pana stroną,niż cudzoziemcy(na mnie nie patrzcie,bo w Polsce się urodziłem!).Chdzi mi tylko o rozkręcenie tej strony.W razie czego,zawsze Pan,jako administrator,może zbyt niesmaczny żart usunąć.

Ludzie,co to ma znaczyć że przejeżdżam rowerem w Grodkowie obok kierowniczki GOPSu w Skoroszycach,wraz z jej bachorami,na co one na mój widok zaczynają się chichrotać jak durne do biednego plasterka sera?!

Ludzie,póki wszystko nie poszło na tą atrakcje dla Chróściny(gdy tylu mieszkańców tylu wsi NADAL depcze po kałużach i błocie wewnętrznych dróg,tak jakby nie płacili gminie żadnych podatków),trzeba koniecznie coś z tej kasy wyrwać na parę fotoradarów w Starym Grodkowie by jakoś opamiętać tych szalonych szatanów w TIRach.

Poza tym,wesołych świąt!

Myślę, że miło byłoby nam wszystkim, gdyby tak na forum pojawili się wreszcie nasi starogrodkowscy samorządowcy...  Oni raczej nie powinni się ukrywać pod jakimś nickiem, bo w chwili swojego startu wiedzieli zapewne co robią, gdzie startują i po co tam się wybierają...  Myślę tutaj o Panu Radnym Gminnym, o Sołtysie, o członkach Rady Sołeckiej itp.  Dziwi mnie "dzisiejsza" sytuacja, gdy Stary Grodków jako chyba jedyna wieś w tej naszej gminie ma możliwość pisania tutaj o swoich "osiągnięciach i problemach" tj. w przestrzeni wirtualnej i z niej praktycznie nie chce korzystać... Można by sobie było pomyśleć, że mamy tutaj istny "błogi starogrodkowski raj" i wszystko gra, ale chyba mimo wszystko tak chyba nie jest w istocie... Dlatego Panowie i Panie - prosimy serdecznie ujawnijcie się koniecznie. Przecież chyba po to sprawujecie te swoje mandaty, żeby mieć "ścisły kontakt" z nami mieszkańcami. Czyż nie?

Panie Anthony,ja bym to nazwał zwykłą słomą z buta wobec Pana Ireneusza...

Nom.Co więcej na ten temat?

Dokładnie Arturysto. Pan Ireneusz się stara, poświęca swój cenny czas dla nas i trafia niczym "w ścianę".  Ale wiesz, kto jak kto, ale Ci, którzy sami wybrali służbę społeczności lokalnej to nie tyle powinni, co wręcz mają moralny obowiązek "rozmowy ze swoimi mieszkańcami". Wygląda na to, że jakby Oni "nie nadążali za postępem" albo nie mieli do tego śmiałości. Zatem pytanie: Po co tam poszli? Aż się boję snuć jakiekolwiek domysły w tej kwestii...

Po co tam poszli to jak dla mnie oczywiste!A i niech Pan Ireneusz aż tak się nie martwi,bo kupę moich znajomych psychologów czyta tą strone,tak że jak najbardziej nie jest na darmo.Co zaś się tyczy stosunku samych mieszkańców wobec tego istnego okna na świat,jak i rozgłośni na świat,myślę że to jest sprawka podpuszczania tych wielkich"mędrców",stojących za całą tą aferą obwodnicową.Proszę wiedzieć że to jest tylko moja prywatna opinia,a nie jakikolwiek zarzut,jednak wiadomo dla jakiego redaktorkowania(żeby potem tarzać się z usiłowanego patologicznym załganiem śmiechu z"durnego wieśniactwa",po podłodze swego domku)ta strona stanowi konkurencję...

Myślę że nie tylko miłe to byłoby,ale potrzebne,aby ktoś postarał się o dochodzenie czy ta firma faktycznie splajtowała,czy tylko na niby splajtowała,by swoje miliony również za darmo zainkasować,jak reszta podwykonawców,aż po samego zleconego wykonawcę.Ale tym razem niech nie będzie wszystko tak"udane",jak ta obwodnica...

Ludzie,największa frajda z tego rozpaprania całej wsi dopiero na nas czeka w zimie!(i kto wie ile następnych zim!)

Może, gdyby tej jesieni były jakieś wybory ogólnokrajowe to by "musiało sie dać" powykańczać te roboty. Ale niestety póki co nic takiego nie ma w "tegorocznym kalendarzu wyborczym"...

Choroba,jak już teraz pijani panownie rozwalają się o moje liche ogrodzenie,na czym najbardziej traci moje ogrodzenie,to co dopiero będzie w zimie?!Przecież jest to niebezpieczne dla mieszkańców.Dla"kolarzy",obecne wysepki dla dobra przechodniów i do spowalniania ruchu drogowego już są niebezpieczeństwem!Co będzie gdy jeszcze śnieg wszystko zwęży,i jeszcze zakryje dziury,w która można będzie kołem wpaść?!Niech mi nikt nie gada,że tyle rozpaprali przez brak świadomości że nie dokończą drogi!...

...Kto wie czy to czasem nie ma być jakąś chorą karą za te wojowanie o obwodnice?!

Pozdrawiam!

Coś się robi na chodnikach...

Oby tylko nie zapeszyć tych "robotników" i żeby znowu sobie nie poszli.  Bo idzie zima...

Święte słowa!