Serdecznie witam i dziękuję!
Panie Ireneuszu i Panie Anthony,ja przede wszystkim muszę skończyć z tym"babci sr...."z tymi psychotropami(obecny który biorę kosztuje 410zł,z czego ja płacę 3,20zł,a podatnicy resztę!),bo mi w niczym nie pomagały,i nie pomagają,więc muszę wrócić do ziół,i nie tylko znowu będzie u mnie na posesji porządek(moje objawy są typowo depresyjne,plus wycofawcze ze świata,ale jak można mi się dziwić?!),ale i będę tworzył,i bardzo mnie cieszy że mogę mieć TU własną galerię jak się za pracę wezmę!Dziękuję ponownie!
Co do techniki,to są rysunki robione ołówkiem mechanicznym o grubości 0.5mm,zazwyczaj na kartkach ksero w formacie A4,i już planuję to samo robić,ale na connajmniej 2x większym płutnie farbą olejną.Prace te nie będą dla dzieci,a nawet dla wielu dorosłych,lecz nic na to nie poradzę jakie demony wewnętrzne we mnie się wychodowały przez te wszystkie lata,i które trzeba choćby sobie samemu wytłumaczyć by nie zwariować,a co dopiero innym by zrozumieli że nie jestem kto wie jakim potworem,tylko tworzę artystyczne psychoanalizy.Gdy zobaczycie moje"wizje",wiedzcie że każdy takie może mieć.Starczy się zastanowić jak by czyjeś wnętrze wyglądało na zewnątrz,i nie okłamywać tego cenzurą,choćby jakie"chore"by to nie było!Wiedzcie też że nie zrezygnuję z drugiej monety swojej tworczośći-tych kolorowych"esów-floresów",gdyż są to produkty nie wizji,analizowania,ale czystej intuicji.Oto parę z nich:
Dałem sobie też spokój z gadżetami do grafiki komputerowej.Nie mam nerwów coś od nowa opanowywać. |